fot. mat. pras.
Na początku roku informowaliśmy, że Bibić opuścił szeregi GM2L. – Każdy początek ma swój koniec. Dziękuję Malikowi Montanie i GM2L za dwa lata współpracy, światło oraz możliwości. Jestem wdzięczy za to, co dla mnie zrobiłeś w muzyce i poza. Najwyższy czas zacząć nowy rozdział w karierze, o której będę was informował na bieżąco – napisał wówczas artysta, dołączając hashtag #freshamklabel i zapowiadając tym samym uruchomienie własnego labelu.
Pół roku później dowiadujemy się, że raper właśnie związał się kontraktem fonograficznym z jedną z największych wytwórni na świecie. – Welcome on board – czytamy na profilu polskiego oddziału Warnera.
Część fanów zastanawia się, czy to umowa wydawnicza, czy tylko dystrybucyjna. Z informacji, które uzyskaliśmy u źródła wiemy, że to kontrakt fonograficzny, a nie jedynie wsparcie przy dystrybucji muzyki.
Czekamy na pierwsze efekty współpracy.
Wyświetl ten post na Instagramie