foto: Wojtek Koziara
Wydany 15 września krążek Białasa i Lanka „Polon” jest pewniakiem do debiutu na pierwszym miejscu nadchodzącego zestawienia OLiS. Na dwa dni przed premierą artyści zorganizowali oficjalne listening party, podczas którego udzielili także kilku wywiadów. W rozmowie z Radosławem Grabarczykiem z NovyTV Białas mówił m.in. o ewolucji swojej twórczości na przestrzeni dotychczasowej kariery.
– Ja dorastam, moja muzyka dorasta. Zmieniam się z roku na rok. Staram się rozwijać, pojawiają się nowe przemyślenia i inaczej patrzę na niektóre sytuacje po tych kilku latach – powiedział Białas dodając: – Dziwną osobą jest osoba, która się w ogóle nie zmienia i cały czas siedzi w tym samym, bo kto się nie rozwija, to się cofa. Specjalnie nawinąłem na tej płycie kilka wersów, które totalnie przeczą wersom z innych płyt. Zrobiłem to po to, żeby przyzwyczajać ludzi do zmian, bo to jest naturalne, że każdy się zmienia.
Białas ma świadomość, że zmieniając zdanie na pewne tematy w oczach części fanów może uchodzić za hipokrytę. Artysta kompletnie się tym jednak nie przejmuje. – Wtedy byłem taki, dzisiaj jestem taki. Kiedyś byłem w ciągłym melanżu i nie wiedziałem, co się dzieje dookoła mnie, a teraz jest totalnie odwrotnie – wyjaśnia raper.
Lanek dodaje: – To jest przykład na to, że dany raper mówi prawdę. Człowiek z wiekiem uczy się wyrażać emocje w zupełnie inny sposób. Niektórzy raperzy cały czas rapują o tym samym, mimo iż tak się nie czują. Nie chcą o tym rapować, ale kalkulują, że opłacałoby im się zostać takim samym jak byli pięć lat temu, bo ich fani mogliby tego nie zrozumieć. My nigdy nie kalkulowaliśmy i robiliśmy to, na co mieliśmy zajawkę. Białas rapował zawsze 100% prawdy. To co się działo wokół niego, o tym rapował. Raper musi się zmieniać. W życiu wszystko może się zmienić. W 2016 możesz być prezesem banku, a w 2017 już bezdomnym na dworcu w Bytomiu. Ludzie muszą zrozumieć, że raper to nie jest sztuczny wytwór. To jest wrażliwy człowiek zazwyczaj. Zmienia się tak samo jak zwykły człowiek.