Bezczel skomentował diss Maxima

"Pomówienia i zeznania to nie dissy... to donosicielstwo".


2017.09.25

opublikował:

Bezczel skomentował diss Maxima

foto: mat. pras.

Pod koniec sierpnia Maxim zdissował Bezczela kawałkiem „Nigdy”. Były hypeman Bezczela zarzuca mu brak wdzięczności za wsparcie na koncertach, brak reakcji na zaczepkę TDF-a, Maxim wraca także do konfliktu Bezczela z Pihem. Diss nie doczekał się póki co odpowiedzi w postaci utworu Bezczela i prawdopodobnie się jej nie doczeka. Zaatakowany przed miesiącem raper ustosunkował się do niego jedynie na Facebooku odpowiadając na pytania fanów.

Dissować to się można z raperami, a nie z kasztanami. Poza tym, pomówienia i zeznania, to nie dissy… to donosicielstwo – napisał w komentarzu pod jednym z postów o Maximie Bezczel, tłumacząc, że były kompan publikując diss wpakował się na minę. Komentując inną wypowiedź fana Bezczel napisał: – To bardziej pomówienia i zeznania policyjne niż diss. A ja z konfidentami nie gadam. Poza tym jak bym miał odpowiadać na zaczepki każdego kasztana, to bym musiał napisać 4 płyty dissów, a wolę poświęcać czas na rodzinę i swoją muzykę, zamiast robić darmową promocję jakimś donosicielom.

Bezczel pracuje nad nową solową płytą, która ma się ukazać jeszcze w tym roku nakładem prowadzonego przez białostockiego rapera labelu ADHD. Najnowszym singlem promującym krążek, jest będący follow-upem do kawałka WWO numer „Osiedlowy zen”.

 

 

Polecane