foto: kadr z wideo
Bezczel i Szpaku toczą klasyczny rapowy beef, przerzucając się dissami. Jako ostatni swój cios wyprowadził reprezentant BOR, który czeka w tej chwili na odpowiedź na swój wczorajszy kawałek „Klęska”.
W dissach artyści deklarują, że chętnie rozwiążą swój konflikt przy pomocy rękoczynów. „Wyzywam cię na solo, nagrywamy to i wrzucamy w internet. A jak się zesrasz, to jesteś parówka” – proponował w dissie „Don CweliSzon” Bezczel. W „Klęsce” Szpaku wydaje się przystać na takie rozwiązanie. „Chcesz to damy se po mordzie” – zgadza się podopieczny Palucha.
Skoro raperzy są gotowi ze sobą walczyć, nietrudno było przewidzieć, że znajdą się chętni, by dać im możliwość przeprowadzenia publicznego pojedynku. Wojciech Gola, współwłaściciel Fame MMA zaprasza ich na galę swojej federacji. – Bezczel i Szpaku, zapraszamy do sprawdzenia się na sportowych warunkach na Fame MMA – zaproponował na Instagramie. Problem w tym, że najbliższa gala Fame MMA odbędzie się dopiero pod koniec marca, a artyści mogą nie wytrzymać tak długo.
Zanim Bezczel o opublikował pierwszy diss na Szpaka pod tytułem „Paróweczka”, atakował przeciwnika na Instagramie. W tej chwili jest to niemożliwe, ponieważ profil białostockiego rapera jest niedostępny. Nie wiemy, dlaczego artysta zdecydował się na tymczasowe wyłączenie swojego profilu.
