
fot. fb.com / Asfalt Records
Belmondawg nigdy nie utożsamiał się przesadnie ze środowiskiem rapowym. Artysta zdaje się dobrze czuć w roli outsidera i wygląda na to, że nie zamierza zabiegać o względy reprezentantów środowiska. Goszcząc w podcaście Pogawędka u Nikity Polakova raper przyznał, że nie ma najlepszego zdania na temat branży. Zapytany o to, jak wspomina ostatnią galę Popkillerów, Młody G stwierdził: – Utwierdziłem się w przekonaniu, że nie chcę mieć nic wspólnego z branżą rapową, hiphopową w Polsce, bo to w większości wieśniaki.
Były członek Mobbyn podkreśla, że lubi i szanuje pracę Mateusza Natali i dowodzonej przez niego redakcji Popkillera, ale dobra opinia na ich temat nie wpływa na jego krytyczną ocenę całego środowiska.
– Jak sobie zobaczyłem po tych chamach i wieśniakach w tej sali, to byłem przerażony. Chciałem zrobić przyjemność mojej mamie i dziewczynie, więc je zabrałem ze sobą. Tak naprawdę poszedłem tam dla mamy i dla Karolinki, żeby było im miło, ale nie chciałbym być utożsamiany z tą dziczą. To są takie wiechury, że szok po prostu – skwitował.