Planowane są także reedycje dotychczasowych wydawnictw, kolekcje przebojów, boksety i, jak czytamy na NME.com, „nowy studyjny album”.
Zespół przygotowuje reaktywację na przyszły rok z okazji 50-lecia istnienia.
2011.12.17
opublikował: Wojtek Ekonomiuk
Planowane są także reedycje dotychczasowych wydawnictw, kolekcje przebojów, boksety i, jak czytamy na NME.com, „nowy studyjny album”.
Jak twierdzi ten pierwszy, przyszły rok jest idealną okazją do tego, aby band znów pojawił się na scenie z Wilsonem. Na 2011 przypada bowiem pięćdziesiąta rocznica założenia Beach Boys.
– Zaczęliśmy w 1961, pierwszą trasę mieliśmy rok później i od tego czasu koncertujemy non stop – powiedział Love dla „Las Vegas Sun”. – Teraz zbliża się pięćdziesiąta rocznica założenia Beach Boys i Wilson, który pracuje nad jakimś niedokończonym projektem z muzyką Gershwina, dołączy do nas.
Zapytany o to, jaką piosenkę Beach Boys lubi najbardziej, Love odpowiedział: – Trudno wybrać tę jedną. Jestem dumny ze wszystkich, nawet z „Good Vibrations”. Myślę, że to wiele o nas mówi. Przez lata graliśmy tę piosenkę ponad 7,5 tysiąca razy. Gdybym za każde wykonanie miał pięć centów… Na szczęście, tak jest!”