„Przede wszystkim dobrze spędziliśmy to kilka godzin”, wspomina Pete na łamach „Times”. „Bujaliśmy się ze sobą całą noc. Tak, to było niesamowite. Myślę, że nagramy nową płytę i ruszymy w trasę. Zabierzemy The Libertines na następny poziom. W przyszłym roku.”
Doherty zdradził również, jak źle poczuł się, gdy przyszło mu oglądać występy The Libertines bez niego przy mikrofonie. „Moje serce zapadło się. Byłem zniszczony. Nie przez rozpad, ale przez to, że na Top Of The Pops widziałem go (Barata – przyp. red.), jak śpiewa `Don`t Look Back Into The Sun` beze mnie. Poczułem się jak… Cokolwiek się stało, cokolwiek on zrobił, nigdy w życiu nie zrobiłbym imprezy bez niego i zagrał jako The Libertines.”