Foto: @piotr_tarasewicz / @cgm.pl
Miniony rok był dla Sary James pasmem sukcesów, a o jej talencie dowiedział się cały świat. Rosnące zainteresowanie, przyniosło młodej wokalistce wiele wyzwań.
Wszystkie te przeżycia stały się inspiracją do napisania nowego singla „Bloodline”. To osobista opowieści o akceptacji siebie i docenianiu swojej wyjątkowości, odrzuceniu hejtu i manifeście wewnętrznej siły. Sara porusza tu kwestie tolerancji, równouprawnienia i inkluzji społecznej.
„Bloodline” to autorski debiut Sary. Po raz pierwszy jest współodpowiedzialna za muzykę i słowa utworu! Przy tworzeniu najnowszego singla wokalistce towarzyszył brytyjski producent Jungleboi, który ma na swoim koncie współpracę z takimi artystami jak ZAYN, R3hab czy Steve Aoki.
– Na maksa nie mogę się już doczekać premiery „Bloodline” – szczególnie dlatego, że po raz pierwszy tworzyłam słowa i muzykę do swojego utworu, więc naprawdę czuję że wpuszczam moich fanów do świata swoich osobistych przeżyć. Czuję się częścią tej piosenki bardziej niż zwykle, bo opowiadam moją historię. Historię braku akceptacji przez innych i przez samą siebie, nieprzychylnych komentarzy, krzywdzących uwag, przejawów nietolerancji… To, co chce przekazać to fakt, że wszyscy w środku jesteśmy tacy sami. Powinniśmy kochać siebie i przestać nawzajem się oceniać – o tym jest ta piosenka! O tym, żeby nigdy się nie poddawać i wspierać nawzajem – mówi artystka.
Czternastoletniej Sarze szczególnie zależy, aby ten przekaz dotarł do jej rówieśników. Artystka może wykorzystać swoją popularność i zasięgi w mediach społecznościowych do promowania tolerancji i wzajemnej akceptacji wśród młodego pokolenia.
Przekaz utworu odzwierciedla się w pięknym, minimalistycznym teledysku, który trafił do sieci wraz z premierą utworu w serwisach streamingowych.
Wczorajsza premiera „Bloodline” nie umknęła uwadze Bedoesa, który na swoim Instagramie udostępnił singiel Sary i napisał, że ma ona wielki talent.