Foto: @piotr_tarasewicz / @cgm.pl
Podczas wczorajszego Cage’a na kanale Fame MMA Filipek opowiedział o swoim niedawnym spotkaniu z Bedoesem. Raperzy wpadli na siebie przypadkiem pod jednym z warszawskich marketów i wygląda na to, że wreszcie się dogadali, kończąc trwający od lat konflikt.
– Wchodziłem do auta, patrzę, a w szybie Borys. Zwariowałem, jakbym ducha zobaczył. Zapytał, czy wyjdę na chwilę z nim pogadać. Wyszedłem, pogadaliśmy chwilę. Szczerze mówiąc, zachowywał się wobec mnie w porządku. Podałem mu rękę, bo pomyślałem, że to musi być jakieś zrządzenie losu, że spotykamy się pod tym „Groszkiem”. Ja nie mieszkam w Warszawie, mieszkam we Wrocławiu, a tu na drugim końcu Polski spotykam swojego – w teorii – największego wroga. Śmieszna sytuacja i tyle – opowiedział Filipek.
Bedoes nie odniósł się do niedawnej zaczepki Maty w kawałku „Młody Paderewski”, zrobił to za to teraz w kontekście Filipka. Raper udostępnił w stories na Instagramie post z facebookowej grupy 2115, w treści którego możemy przeczytać powyższą historię Filipka. Borys nie zdecydował się dodać ani słowa od siebie, co może oznaczać, że spór, który przyniósł nam kilka konkretnych dissów i sporo agresji w mediach społecznościowych, dobiegł końca. Oby ten stan rzeczy już się utrzymał.