fot. kadr z wideo
Co słychać u Bedoesa? Muzycznie niewiele i ten stan będzie się prawdopodobnie utrzymywał jeszcze przez jakiś czas. – Dograłem parę featów, parę obiecałem i muszę się wywiązać. Jeśli chodzi jednak o moje rzeczy, to wiem, że wydałem swoją ostatnią płytę prawie cztery lata temu (właściwie trzy i kilka dni – przyp. red.) i chcecie muzyki ode mnie, co bardzo mnie cieszy, ale nie czuję się teraz w ogóle na to. Prowadzę wytwórnię, zaraz wydajemy płytę Kuqe 2115, cały czas Blacha atakuje singlami, chcemy podpisać nowych graczy i odmienić im życia na lepsze. Nie czuję się najlepiej fizycznie ani psychicznie na powrót teraz, ale kocham muzykę i nie potrafię przestawać nagrywać i kocham was i nie potrafię po prostu zniknąć stąd, bo kontakt z wami daje mi w tym czasie sens i otuchę. Niech towarzyszy wam jednak myśl, że jak wrócę, to silniejszy – obiecywał w styczniu raper.
SPRAWDŹ TAKŻE: Donald Trump straszy Taylor Swift
Mimo ograniczenia aktywności muzycznej raper zdecydowanie nie narzeka na nudę. Artysta pojawił się na okładce „Elle”, wziął udział w kampanii Młode Głowy fundacji Martyny Wojciechowskiej, Bedoes opiekuje się także koniem, którego uratował kilka miesięcy temu. Latem artysta pochwalił się fanom nowym samochodem – spersonalizowanym SUV-em Porsche. Teraz pokazał nowe samochody dla rodziny swojej i jego narzeczonej Roksany.
– Kupiłem auto dla mojej mamy i babci, a z Roksaną kupiliśmy również jedno dla jej rodziców. dziękuję Wam za wsparcie i możliwość robienia takich wspaniałych rzeczy dla najbliższych – zwrócił się do fanów raper.
Wyświetl ten post na Instagramie