foto: mat. pras.
Informacja o śmierci Maca Millera wstrząsnęła muzycznym światem w piątkowy wieczór. Artysta zmarł w wieku 26 lat, prawdopodobnie po przedawkowaniu narkotyków. W sieci pojawiają się liczne wspomnienia, hołdy i kondolencje. Bedoes podszedł do kwestii śmierci Millera nieco inaczej i zamiast wspominać artystę, zwrócił się do swoich fanów z apelem, by wyciągnęli wnioski z tragicznych wydarzeń.
– Ile jeszcze ludzi, artystów musi przedawkować, żebyście dzieciaki przestały ćpać to jebane gówno? – pyta na swoim Instastory reprezentant SB Maffija Labelu. – Obudźcie się. Nie wypowiadałem się o śmierci artystów, bo nie jestem atencyjną kurwą, ale ogarnijcie pizdę dzieciaki. Nie jesteście niezniszczalni – dodaje.
„Narkotyki nie robią z was nikogo fajniejszego”
Bedoes opiera się pokusom, na które jest narażony młody artysta, który osiągnął sukces. Raper wspomina, że Mac Miller nie jest pierwszym w ostatnich miesiącach, który zmarł przedwcześnie. Raper proponuje, by uczcić pamięć zmarłego, zmieniając swoje życie na lepsze. Oto jego słowa:
– Szokujące wydarzenie. Sam kiedyś byłem fanem i w związku z tym mam do was prośbę – zamiast obnosić się z tym, jak wielkim fanem jesteście artysty, który umiera, wyciągnijcie coś z tego. Ostatnio odeszło bardzo wielu wielkich artystów, ważnych szczególnie dla nastolatków i chciałbym, żebyście uczcili ich pamięć, zmieniając swoje życie na lepsze, a nie pajacując w Internecie.
Imprezy i dobra zabawa są fajne, ale można się bawić bez alkoholu i narkotyków. I mówię to ja, który koncertuje po całej Polsce całkowicie trzeźwy w wieku 20 lat. Narkotyki nie są dla każdego, a na pewno nie robią z was nikogo fajniejszego. Jeśli macie problem, porozmawiajcie najpierw z rodzicami, potem z przyjaciółmi zamiast uciekać w takie rozwiązania. Proszę.
Teraz pozwólmy artystom, którzy odeszli, spoczywać w pokoju. I pamiętajcie – zawsze jest ktoś, kto was kocha – kończy.