– Potrafię sobie wyobrazić taką sytuację – powiedział Iero w rozmowie z „Kerrang!”. – Gerard Way pisze swoje rzeczy, poza tym chce też coś wyreżyserować. Ray Toro to natomiast niesamowity talent, mógłby rozwinąć swoje skrzydła. Widzę więc naszą przyszłość tak: zajmujemy się pobocznymi projektami, ale zawsze wracamy do siebie.