Choć od śmierci Króla Popu minął już ponad tydzień, dopiero teraz Obama zdecydował się powiedzieć coś na ten temat. Bez zbędnych formalności prezydent udzielił szczerego wywiadu „Associated Press”: „Michael Jackson zostanie zapamiętany jako jeden z największych piosenkarzy naszych czasów. Dorastałem na jego muzyce.” Obama podkreślił również, że Jacko prowadził „tragiczne i pod wieloma względami smutne życie osobiste”. „Mam na iPodzie wszystkie jego płyty”, dodał.
Zapytany o to, czemu nie udzielił żadnego oficjalnego komunikatu zaraz po śmierci, prezydent stwierdził, że… nikt go o to po prostu nie zapytał.
Pogrzeb Michaela Jacksona odbędzie się w Los Angeles w najbliższy wtorek, 7 lipca.