fot. mat. pras.
Kuba Wojewódzki zakończył właśnie 35. w TVN-ie, a 42. w ogóle swojego talk-show. Gośćmi ostatniego odcinka przed przerwą byli Krzysztof Materna i Bambi, z którą gospodarz rozmawiał m.in. o singlu „IRL”. Na przykładzie tej piosenki Wojewódzki określił potrzeby dzisiejszych słuchaczy jako inne od tych, które obserwował u reprezentantów starszych pokoleń. Dziennikarz wskazywał na pozytywny wydźwięk kawałka, zwracając uwagę na to, młodzi ludzie niekoniecznie chcą się dziś zamartwiać, słuchając muzyki.
– Widać, że ludzie potrzebują trochę tego szczęścia – zgodziła się z jego spostrzeżeniami Bambi. – Wydaje mi się, że to się zmienia i tak jak kiedyś ludzie żyli w takiej sferze, że lubili się zasmucać muzyką i doprowadzać do depresyjnego stanu. Teraz to się zmieniło i ludzie chcą usłyszeć szczęście, taką naiwność.
Jeśli nie załapaliście się na emisję w telewizji, obejrzycie program na platformie Player.pl. Bambi mówi w nim m.in. o frajdzie, jaką są dla niej koncerty i podkreśla, że tym, co daje jej szczęście, wcale nie są dobra materialne.
