{reklama-hh}
Tak sobie siedzę przy piwku i myślę… Jak do tej pory ten rok jest naprawdę niesamowity i wyjebane mam na opinie bo od zawsze robiłem swoje, wbrew zdaniu innych i chyba w tym tkwi sukces. Szczerość – definicje tego słowa znajdziecie w mojej muzyce, czy komuś się ona podoba czy nie, tego w niej nie brakuje i nie mam zamiaru tego zmieniać dla wymuszanych „propsów” bo jeżeli zrobiłbym coś wbrew sobie to byłyby one kompletnie nic nie warte. Czoło noszę wysoko bo będąc sobą i trzymając się swoich ideałów doszedłem tutaj, a nie będąc plasteliną uginającą się pod presją oczekiwań. Jedyne oczekiwania wobec mnie są w mojej głowie i tak było, jest i będzie zawsze. Znam i widzę to wszystko od środka i być może dla wielu patrząc od zewnątrz jestem „tym złym”, ale to dla mnie nie istotne bo gdy staje przed lustrem widze siebie, a nie obcego mi człowieka. Wolałem wybrać to niż poklask u wszystkich. Nie muszę nikomu nic udowadniać, bo wszystko co dla mnie ważne udowodniłem sam sobie. Dziękuje, że Wy jesteście ze mną. Nie zawiodłem i nie zawiodę. Amen.