Po blisko dobie internetowych przepychanek, na Instagramie MIÜ pojawiło się jego wspólne zdjęcie z Donguralesko. W ten sposób rapujący influencer ogłosił premierę nowego numeru zatytułowanego „Jedna zasada”, który ukaże się o północy.
View this post on Instagram
„Miód, fiut czy jak ci tam jest” – ostrzeżenie Gurala dla MIÜ
Jeszcze dzień wcześniej wydawało się, że na polskiej scenie rapowej szykuje się beef międzypokoleniowy. Na swoim profilu Donguralesko opublikował nagranie, w którym ostro zwrócił się do MIÜ, zarzucając mu używanie zastrzeżonej ksywki DGE.
„Miód, fiut czy jak ci tam jest. Jak nie usuniesz tego w ciągu trzech godzin, to jutro usłyszysz parę linijek od Dziadzi specjalnie dla ciebie. Mówię poważnie.”
Wideo natychmiast stało się viralem i wywołało lawinę komentarzy. Wiele osób sądziło, że zaczyna się prawdziwy konflikt pokoleń w polskim rapie.
Reakcja MIÜ: szacunek dla legendy, ale bez wycofania się
MIÜ nie pozostał dłużny i w InstaStory odpowiedział z klasą, ale stanowczo:
„Po pierwsze przykro mi słyszeć coś takiego od artysty, którego słuchałem najwięcej przez całe życie. Po drugie wspominam artystów w numerach, którymi się jaram lub jarałem – nie ma w tym nic głębszego i będę nawijał to, co mi się podoba. Numer i tak jest zaplanowany na jutro na 00:00, więc możesz szykować wersy, to też chętnie posłucham.”
Fani natychmiast podzielili się na dwa obozy – jedni bronili Donguralesko i jego praw do pseudonimu, inni uznali, że cała sytuacja to przemyślana akcja marketingowa.
Gural zapowiedział „soczyste linijki”, ale finał zaskoczył wszystkich
Wkrótce po wymianie zdań Gural opublikował kolejny wpis:
„No dobra. Skoro tak, to sam tego chciałeś. Już niebawem możecie się spodziewać soczystych linijek specjalnie dla @maciek_i_ubrania.”
MIÜ odpowiedział krótko:
„Ok, czekam.”
Jak się jednak okazało, zamiast dissu, fani dostaną wspólny kawałek. Artyści najwyraźniej zaplanowali całe zamieszanie jako kreatywny sposób promocji utworu „Jedna zasada”, który zadebiutuje dziś o północy.
View this post on Instagram
