Na platformie Netflix zadebiutował kilka dni temu nowy serial na podstawie powieści Jakuba Żulczyka – „Informacja zwrotna”. Jego głównym bohaterem jest Marcin Kania, w rolę którego wcielił się Arkadiusz Jakubik. Aktor i muzyk był spotkał się z Winim, by opowiedzieć mu nie tylko o nowej produkcji, ale także powspominać swój udział w Męskim Graniu. I tutaj niespodzianka – artysta nie wypowiada się o inicjatywie najlepiej, przekonując, że padł ofiarą cenzury.
– Parę lat temu Tomek Organek zaprosił mnie na Męskie Granie (2017 r. – przyp. red.). Powiedział: „Wybierz sobie jakiś numer, który chciałbyś zaśpiewać”. Mówię: „Tomek, jest taki numer Tomka Lipińskiego 'Nie wierzę politykom’ i ten numer chciałbym bardzo”. No i zaczęły się schody. Szefowie Męskiego Grania jak się dowiedzieli, że będzie numer polityczny, powiedzieli, że nie, że się nie zgadzają. Każdy inny numer, ale nie ten – powiedział Jakubik.
Skontaktowaliśmy się z organizatorami Męskiego Grania, ale odmówiono nam komentarza. Dodamy tylko, że finalnie artysta wykonywał tę piosenkę na Męskim Graniu, co jest nawet uwiecznione na płycie podsumowującej edycję sprzed sześciu lat.