fot. Dave Meyers
Przed kilkoma dniami pod domem Ariany Grande zatrzymano mężczyznę, który usiłował dostać się na teren posesji i poznać gwiazdę. Kiedy ochroniarze wyjaśnili mu, że nie ma takiej możliwości, ten wyjął nóż myśliwski i zaczął im grozić. Na miejsce przyjechała policja, 23-letni Aharon Brown trafił do aresztu.
Okazało się, że to nie pierwszy raz, kiedy mężczyzna próbował się dostać do domu Ariany. Brown dostał tymczasowy zakaz zbliżania się do wokalistki, ale Grande nie ukrywa, że mimo wszystko boi się o swoje życie. Gwiazda zeznawała w tej sprawie w sądzie.
– Przeraża mnie to, że pan Brown od pół roku regularnie przychodzi pod mój dom. Obawiam się o bezpieczeństwo swoje i swojej rodziny. Boję się, że bez zakazu zbliżania on nadal będzie się pojawiał pod moim domem i będzie próbował skrzywdzić lub zabić członków mojej rodziny – powiedziała Ariana.
Wokalistka podkreśliła, że jest przerażona faktem, iż napastnik znał jej adres, ponieważ nie jest on podany do publicznej wiadomości, zdradziła także, że przed aresztowaniem mężczyzna miał krzyczeć do jej managera: – Ja pi***olę, zabiję ciebie i ją.
23-latek przebywa w areszcie. Kolejną rozprawę w jego sprawie zaplanowano na 5 października.