Fani Britney Spears czekali na ogłoszenie aktorki, która wcieli się w gwiazdę w nadchodzącym filmie biograficznym. Pojawiały się spekulacje, że wśród kandydatek są m.in. Ariana Grande, Sabrina Carpenter i Millie Bobby Brown, jednak reżyser projektu jasno zaprzeczył tym doniesieniom. Co więcej, wykluczył udział innych znanych wokalistek w filmie.
Autentyczności postaci najważniejsza
Od czasu publikacji autobiografii „The Woman in Me”, temat filmu o Britney Spears nabrał tempa. Wielu fanów uważało, że Ariana Grande, Sabrina Carpenter czy Millie Bobby Brown mogłyby idealnie wcielić się w rolę księżniczki popu, jednak twórcy filmu mają inne podejście.
Reżyser jasno zaznaczył, że w produkcji nie pojawi się żadna znana gwiazda muzyczna. Twórcy chcą skupić się na autentyczności postaci i postawić na mniej popularną aktorkę, która w pełni odda historię Britney Spears.
Kto zagra Britney Spears?
Na razie nie podano oficjalnych informacji o obsadzie filmu. Jednak decyzja reżysera wywołała wiele dyskusji. Wśród fanów pojawiają się propozycje mniej znanych aktorek, które mogłyby oddać nie tylko wygląd, ale także charyzmę i trudne doświadczenia Britney Spears.
Film ma przedstawiać zarówno jej wielkie sukcesy, jak i trudne momenty w karierze i życiu prywatnym, w tym słynne problemy prawne z ojcem oraz walkę o wolność.
Dlaczego nie zobaczymy znanych gwiazd w filmie?
Twórcy produkcji wyjaśniają, że obecność popularnych piosenkarek mogłaby odciągnąć uwagę od prawdziwej historii Britney Spears. Ich celem jest stworzenie jak najbardziej wiarygodnej opowieści, a nie marketingowego widowiska opartego na znanych twarzach.
To podejście może pomóc w przedstawieniu życia Britney w sposób bardziej intymny i realistyczny, bez odwracania uwagi na wizerunek aktorki.