Anita Lipnicka: „Niewielu artystów wędruje ze mną przez całe życie, częściej to są miłości przelotne”

Artystka odwiedziła nas po premierze albumu "Lśnienie".


2023.11.13

opublikował:

Anita Lipnicka: „Niewielu artystów wędruje ze mną przez całe życie, częściej to są miłości przelotne”

fot. P. Tarasewicz

Na początku listopada na rynku pojawiła się nowa płyta Anity Lipnickiej. Premiera „Lśnienia” to dla Marcina Flinta świetna okazja, by spotkać się z artystką w naszej redakcji i pomówić nie tylko o premierowym wydawnictwie, ale też o niecodziennej drodze, którą Anita przeszła przez lata. Począwszy od pop-rocka w barwach Varius Manx, przez popowe płyty solowe, na których artystka z czasem odbiła w stronę typowo amerykańskiego grania, współpracę z Johnem Porterem, aż po w większości elektroniczne reworki własnych piosenek nagrane na potrzeby płyty „OdNowa”.

Goszcząc w podcaście Marcina wokalistka zaznacza, że tak jak ewolucja jej twórczości jest w pewnym sensie powiązana z tym, że ona sama słucha dziś zupełnie innej muzyki niż 10, 20 czy 30 lat temu. – Niewielu artystów wędruje ze mną przez całe życie, częściej to są miłości przelotne – przyznaje gwiazda. Niektórzy uważają, że Anita Lipnicka się nie zmienia. To nieprawda – zmienia się jak mało kto, a do tego w każdym wcieleniu ma sporo ciekawego do powiedzenia. Jaką Anitę dostaliśmy na „Lśnieniu”? Tego dowiecie się z nowego odcinka Flintesencji.

Polecane