Ania Wyszkoni stanie przed sądem po występie na sylwestrze Polsatu?

"Zagubiła się w komercyjnym świecie".


2025.01.02

opublikował:

Ania Wyszkoni stanie przed sądem po występie na sylwestrze Polsatu?

fot. Karol Makurat / tarakum.pl

Anna Wyszkoni była jedną z gwiazd tegorocznej „Sylwestrowej Mocy Przebojów”. Artystka wykonała w Toruniu m.in. kultową „Agnieszkę”, zespołu Łzy, którego wokalistką była przed laty. Autor piosenki Adam Konkol jest zmiesmaczony występem i nie zostawia po nim suchej nitki na wokalistce.

Wielu fanów wysłało mi ten występ, zobaczyłem go sobie na spokojnie i powiem tak — zupełnie mi się nie podobał. Uważam, że Ania po prostu nie ma pojęcia o tym, jak powinna brzmieć ta piosenka i że gdzieś zagubiła się w tym komercyjnym świecie. Uważam, że moi byli muzycy wykonują tę piosenkę o wiele lepiej – ocenia Konkol.

Muzyk chce pozbawić Wyszkoni praw do „Agnieszki”. Wiosną artyści mają się spotkać w sądzie.

Wielu ludzi pyta mnie też, czy ma prawo grać tę piosenkę. Tak, ma prawo. Pytacie mnie, czy jest wpisana w ZAiKS. Tak, jest wpisana w ZAiKS. Pytacie mnie, czy jest współtwórczynią „Agnieszki”. Nie, nie jest współtwórczynią. Nie napisała nawet słowa tej piosenki, nawet jednej nuty, nie wymyśliła linii melodycznej. (…) W kwietniu czeka ją rozprawa sądowa, w której chcę pozbawić ją praw w ZAiKS-ie, dlatego, że jej się nie należą. Więc zaczyna mówić wszem wobec, że jest współtwórczynią – dodaje.

Były kolega Ani Wyszkoni z Łez krytycznie ocenia jej solowy dorobek. Adam Konkol wychodzi z założenia, że skoro po latach prowadzenia kariery na własny rachunek artystka musi sięgać po repertuar macierzystego zespołu, to znaczy, że jej twórczość się nie liczy.

No i pytacie mnie, gdzie by była Ania bez moich piosenek, bez „Agnieszki”. Nie ma, nie ma jej – punktuje muzyk.

Polecane