fot. P. Tarasewicz
Andrzej Piaseczny skończył w tym roku 50 lat. Wokalista postanowił sprawić sobie wyjątkowy prezent, nagrywając album „50/50” i zapraszając do współpracy takich artystów jak Kayah, Mrozu, Adam Sztaba, Jarecki, Kuba Badach, Paulina Przybysz, Michał Fox Król, Majka Jeżowska czy Tomasz Organek. Album jest już w sklepach, nie pojawił się jednak póki co na platformach streamingowych.
W ramach promocji krążka Andrzej zawitał do naszej redakcji, by opowiedzieć Arturowi Rawiczowi o koncepcji na „50/50”. Artysta zdradza m.in. kulisy nagrywania konkretnych utworów, opowiadając o tym, jak ścierał się z zaproszonymi gośćmi o swoją wizję. – Za każdym razem kiedy spotykam się z Kayah, pyta: „Dlaczego mi to zrobiłeś? Ja bym ci tu zrobiła Bruno Marsa”. A ja mówię do niej, że nie chcę Bruno Marsa, bo uwielbiam „Zebrę” – śmieje się wokalista, przybliżając proces nagrywania piosenki „Powiedz kotku”. Po więcej anegdot zapraszamy do poniższego, wyjątkowo długiego odcinka 1 NA 1.
Goszcząc Andrzeja w redakcji nagraliśmy nie tylko 1 NA 1, ale także Najgorsze Pytania. Wokalista odniósł się do tego, że jego tegoroczny ban na występy w telewizji publicznej po głośnym nagraniu z imprezy urodzinowej, nie jest pierwszym w historii. Co wokalista przeskrobał poprzednio? Można powiedzieć, że nic, ponieważ jadąc w 2001 roku na Eurowizję, chciał przecież wypaść jak najlepiej. Niestety, los chciał inaczej i wokalista zakończył zmagania na 20. miejscu. Najgorsze czekało go jednak dopiero po powrocie – ówczesny prezes TVP Robert Kwiatkowski zabronił pracownikom stacji zapraszania Piasecznego na antenę. Wówczas ban na telewizję trwał dwa lata. Ile potrwa teraz, zobaczymy.
Czy Andrzej Piaseczny op***rzył Nergala za upublicznienie nagrania, za które 20 lat później ponownie stracił miejsce na antenie TVP??
– Nie op***rzyłem, nie mam w zwyczaju obrażać się na kolegów i przyjaciół. To co się stało, nie było dla mnie komfortowe, natomiast Nergal wydaje się być takim super twardym księciem ciemności, ale prywatnie to on ma serce na dłoni, nawet jeśli to serce jest odwrócone – powiedział Arturowi Rawiczowi muzyk.