Foto: P. Tarasewicz / CGM.PL
Agencja Prestige MJM poinformowała wczoraj, że jeszcze w tym roku do Polski przyjedzie grupa Take That. Zespół, który w latach 90. był zdecydowanie jednym z najpopularniejszych boysbandów na świecie, wystąpi 13 października w łódzkiej Atlas Arenie. Organizatorzy nie czekali z ogłoszeniem supportu i już wczoraj zdradzili, że koncert gwiazd wieczoru poprzedzi występ Andrzeja Piasecznego.
Wokalista podzielił się dobrymi wieściami z fanami w mediach społecznościowych. Artysta nagrał krótki film, w którym podziękował Brytyjczykom za zaproszenie. – Niezwykle się cieszę z tego zaproszenia, aby zaśpiewać z wami na tej samej scenie. Dziękuję za to – powiedział po angielsku, by zaraz dodać, już po polsku: – Panie i panowie, Take That zaprosiło mnie na swój koncert, a ja zapraszam państwa wspólnie. 13 października w Łodzi – bądźcie.
Take That będą promowali w Polsce ubiegłoroczny album „This Life”. Za sprawą nowego wydawnictwa Take That odważnie rozpoczynają trzeci rozdział, emanując ciepłem, które wynika z ekscytacji towarzyszącej trójce przyjaciół, wracających wspólnie do studia. – Chodziło o uczucie ponownego spotkania razem jako zespół i ponownego wyruszenia wspólnie w świat – wyjaśnia Gary Barlow. Howard Donald dodaje: – Towarzyszą temu uczucia rozpostarcia skrzydeł, a także pozbycia się starego i wpuszczenia czegoś nowego.
– Na płycie wyczuwalne jest poczucie wspólnoty, bez względu na to, czy chodzi o to, że my wracamy do siebie jako zespół, czy o pragnienie ludzi tworzenia i pielęgnowania więzi w swoim życiu – wyjaśnia Mark Owen. To doskonałe wprowadzenie do płyty, za sprawą której Take That kolejny raz ewoluuje, nie tracąc jednocześnie nic z tego, co czyni grupę wyjątkową.
