fot. kadr z wideo
Udział Andrzeja Dudy w #Hot16Challenge2 był ogromnym zaskoczeniem i z jednej strony przyniósł sporo krytyki pod adresem prezydenta i wywołał oburzenie, że akcja wymknęła się poza rapowy świat, ale z drugiej trzeba pamiętać, że pomógł zyskać inicjatywie większy rozgłos. Z ujawnionych maili premiera Mateusza Morawieckiego i ministra Michała Dworczyka i związanego z rządem Tomasza Filla wynika, że władza doskonale zdawała sobie sprawę z tego, jak społeczeństwo odbiera udział prezydenta w akcji i szukała wyjścia z sytuacji. Wśród pomysłów pojawiających się w wiadomościach, które wyciekły do sieci pojawiają się koncepcje zainicjowania #Hot16Challenge3.
– PAD jest krytykowany trochę za dziwny tekst, ale przede wszystkim za to, że włącza się w akcję zbiórki na służbę zdrowia zamiast systemowo rozwiązać problem. Cały czas odbija się nam ta zbitka „2 miliardy na TVP zamiast na onkologię” – pisał do współpracowników Morawiecki. – Gdyby prezydent pojawił się w zaaranżowanym studiu nagrań i powiedział na luzie coś mniej więcej takiego: „spokojnie, nie zamierzam po raz kolejny rapować, ale chciałem powiedzieć, że przenosimy akcję #Hot16Challenge na nowy level Hot16Challenge3, bo dajemy na onkologię nie dwa miliardy a trzy – i to będzie załatwione jeszcze przed wyborami – proponował premier.
Pomysł nie zyskał akceptacji i Filla, który zauważył, że skoro odbiór udziału Andrzeja Dudy w akcji jest negatywny, to lepiej nie brnąć w to dalej.
– Myślę, że trzeba restartu tych 3 mld na służbę zdrowia i nie wiem w jakiej formie, ale na 100 procent nie można już nawiązywać do #Hot16Challenge… Z tej wpadki trzeba wyjść, ale nie w taki sposób, żeby ją ciągle przypominać. Także żaden level3 nie wchodzi w grę – ocenił.
