Foto: P. Tarasewicz / CGM.PL
Po tym jak Martin Shkreli, okryty złą sławą biznesmen, którego firma swego czasu podniosła cenę Daraprimu (lek na HIV) o 5600%, został skazany za oszustwa podatkowe, władze USA skonfiskowały część jego majątku, w tym jedyny istniejący egzemplarz albumu Wu-Tang Clanu „Once Upon A Time In Shalolin”, za który Shkreli zapłacił zespołowi 2 mln dolarów. Po trzech latach rząd pozbył się albumu za dwukrotność tej kwoty. Wprawdzie transakcję przeprowadzono we wrześniu, ale dopiero teraz ujawniono, kto stał się nowym nabywcą wydawnictwa.
Dziennikarze New York Timesa ujawnili, że „Once Upon A Time” kupił kolektyw PleasrDAO – organizacja zajmująca się kupnem i kolekcjonowaniem dóbr kultury i pamiątek, które uważają za „bezcenne i ponadczasowe dzieła kultury cyfrowej i kryptowalutowej”. Płyta miała zostać sprzedana 10 września, a sama transakcja miała być „skomplikowaną operacją udziałem kilku stron, z których jedna pozostaje nieujawniona”. Times zdradza, że płyta znajduje się w skarbcu „gdzieś w Nowym Jorku”. Najważniejsze jest jednak to, że przedstawiciele PleasrDAO myślą o udostępnianiu zawartej na niej muzyki szerszemu audytorium, ale by to zrobić, muszą uzyskać zgodę zespołu.
