Po porażce z Arabem Kizo zadeklarował, że robi sobie przerwę od MMA, ale nie wykluczał startów w przyszłości. Tymczasem Alberto dopiero czeka na swój debiut na gali freak fightów. Wiemy, że reprezentant GM2L pojawi się na jednej z nadchodzących gal High League, nie znamy jednak jeszcze jego rywala. Choć chętnych do pojedynku z autorem „Dwutaktu” nie brakuje, on sam zdaje się również aktywnie poszukiwać potencjalnego przeciwnika. Zapytany podczas instagramowego Q&A, czy wszedłby do oktagonu z Kizo, Alberto odparł:
– No jest kawał chłopa. Proste, że mógłbym zawalczyć. Jeśli podejmie wyzwanie, to jedziemy z koksem a tu na pewno byłoby co oglądać. Alberto vs Kizo – dobrze brzmi dwa charaktery z ulicy. To dobre zestawienie. Wchodzisz w to mordo bez wymówek?
Kizo póki co nie odniósł się do propozycji Alberto.
Obejrzelibyście walkę obu raperów?