fot. mat. pras.
Na pewno znacie „Księcia w Nowym Jorku”. Klasyczna komedia z Eddiem Murphym i Arsenio Hallem jest obowiązkowym punktem świątecznej ramówki telewizyjnej. Okazuje się, że przedstawiona w niej historia bardzo mocno wpłynęła na to, jak świat w przeszłości postrzegał Akona.
Choć artysta ma senegalskie korzenie, urodził się w St. Louis. Nie przeszkodziło mu to we wkręcaniu kolegów ze szkoły, że jest afrykańskim księciem. Goszcząc w programie Drink Champs artysta wyjawił, że chętnie korzystał z pieniędzy, których w rodzinie nie brakowało ze względu na karierę muzyczną jego ojca – uznanego perkusisty jazzowego Mora Thiama.
– Moi rodzice byli naprawdę bardzo zamożni. Mieszkaliśmy w trzypiętrowym domu w New Jersey i strasznie nudziliśmy się z bratem. Wymyśliłem więc historię, że jestem afrykańskim księciem. Zmieniałem samochody co drugi miesiąc. Wszyscy mi wierzyli, widząc, jak drogimi autami podjeżdżam pod szkołę – przyznał artysta, dodając, że to właśnie film z Murphym zainspirował go do wkręcenia wszystkich dookoła.
