Przypomnijmy, podczas rozdania nagród filmowych MTV angielski komik Sacha Baron Cohen przeleciał całą salę na skrzydłach niczym Ikar i upadł wprost na fotel Eminema, tak, że raper miał przed oczami przez kilkanaście sekund tylko tyłek Brytyjczyka. Obrażony Em opuścił salę, zostawiając publiczność i telewidzów z pytaniem, czy aby cała ta scena nie została ukartowana. Szef MTV, Scott Aukerman, uspokaja – wszystko było starannie zaplanowane. „Jasne, że ta scenka była zaaranżowana”, można było przeczytać na profilu Tumblr.com Aukermana (niestety wpis został już usunięty). „Wszyscy o tym mówią, więc pora to wyjaśnić. Panowie ćwiczyli to, przeprowadzali próby w ubraniach, wszystko przebiegło zgodnie z planem.”