– Wiele innych osób zaangażowało się w prace nad tą płytą, np. Peaches. W pewnym momencie w studiu było istne morze kobiet, które zebrały się, aby komponować wspólnie piosenki – zdradziła M.I.A. w rozmowie z MTV. – Christina ma także dziecko, więc sytuacja była całkiem interesująca.
– Naprawdę myślałam, że będę mogła usłyszeć jej wokal i wznieść go na nowy poziom, ale ona tak nie uważała. Mówiła: „Dla ciebie może to być świetne, bo nie robisz tego na co dzień, ale mnie to już nudzi.” – dodała piosenkarka. – Praca z ludźmi, którzy umieją robić wokalnie rzeczy, na które ty nie możesz sobie pozwolić, jest naprawdę fascynująco.