Już jutro dziesiątka wytypowanych przez TVP artystów będzie walczyć w preselekcjach o prawo startu w Konkursie Piosenki Eurowizji. Telewizja Polska chwali się, że otrzymała ponad 300 zgłoszeń i po dokonaniu selekcji wybrała dziesiątkę finalistów. Wygląda jednak na to, że coś poszło nie tak.
Jedną z uczestniczek preselekcji ma być Ahlena. Wokalistka będzie walczyć o wyjazd do Wielkiej Brytanii z piosenką „Booty” (na wszelki wypadek przetłumaczymy – „Tyłeczek”). Tu jednak jest poważny problem, bo byłemu prezesowi stacji, a obecnie członkowi jej rady programowej Januszowi Daszyńskiemu nie podoba się to, że w konkursie ma się pojawić – jak sam to określił – „piosenka 'o dupie'”.
– O dupie w polskim wydaniu Eurowizji. Telewizja Polska zakwalifikowała w czasie preselekcji do Eurowizji piosenkę Ahleny „O dupie”. Ten skandal ujawniłem dzisiaj podczas posiedzenia Rady Programowej TVP. Upadek kompletny – grzmi na Facebooku Daszczyński.
Były prezes jest na tyle drobiazgowy, że opublikował tłumaczenie tekstu. Nie do końca jednak dokładne, bo łagodne określenie „tyłeczek” zastąpił w nim twardą „dupą”.
„Dupa, dupa, dupa, dupa, dupa taka tłusta. Wiem, że naprawdę, naprawdę, naprawdę tego chcesz. Wszystkie jego suki mnie nienawidzą, nienawidzą mnie, nienawidzą mnie, są wściekłe. Mogę mieć ciebie, jego i jego i jego ojca”, a dalej: „Dupo! Tak! Tyłek taki gruby, wiem, że tego chcesz, doprowadzasz dziwki do szału, bo jest taki gruby, on tego chce” – przytacza Daszczyński, który walczy o to, by piosenkę zastąpić jednym z utworów z listy rezerwowej. Sugerowano, że może Ahlena zmieni tekst, ale zdaniem członka rady to nic nie zmieni, bo piosenka nadal pozostanie piosenką „o dupie”.
Co na to Ahlena? Wokalistka wydała oświadczenie, w którym odnosi się do niepotrzebnej afery.
– Moja piosenka jest wielowymiarowa, co widać po najróżniejszych reakcjach odbiorców, u których wydaje się budzić głębokie emocje. Jak to bywa ze sztuką – z każdym rezonuje inaczej, w zależności od tego, co przeszedł w życiu. Jedni słyszą piosenkę o zdradzie, inni podnoszący na duchu hymn self love, a ludzie niezagłębiający się w znaczenia i przesłania płynące z całości, odczytują ją jako tylko piosenkę o pośladkach.
Dla mnie, jak już wielokrotnie wspominałam, piosenka ma dwa podstawowe przesłania: 1. jest o relacjach między kobietami i ich złożoności, ale też o potrzebie samoakceptacji, o kochaniu każdego centymetra siebie, byciu pewnym siebie, niezależnie od tego, co sądzą o nas inni. Mam nadzieję, że nastolatki, jak i dojrzalsze pokolenia, patrząc na mnie i to, jaką jestem osoba, będą wiedziały, że nie muszą się zmieniać, by być i czuć się pięknym
A abstrahując od przesłania, cała burza z błędnym tłumaczeniem została niepotrzebnie rozpętana, bo koniec końców „booty”, nie tłumaczy się na „du*a” a „pupa” – napisała. I tym optymistycznym akcentem przypominamy o jutrzejszych preselekcjach. Koncert, w którym obok Ahleny rywalizować będą m.in. Natasza Urbańska, Maja Hyży, Kuba Szmajkowski czy Alicja Szemplińska rozpocznie się o 17.30. Transmisję koncertu „Tu bije serce Europy! Wybieramy hit na Eurowizję!” będzie można oglądać na antenach TVP1 i TVP Polonia.