fot. Simon Emmett
Koncerty Adele w Las Vegas co i rusz dostarczają zaskakujących doniesień. W ostatnich miesiącach artystka odgrażała się – oczywiście niekoniecznie serio – że zabije każdego, kto spróbuje rzucić czymkolwiek na scenę, zdradziła, że chciałaby w niedługim czasie ponownie zajść w ciążę, a w ostatni weekend wyznała, że… wyszła za mąż.
Niedługo po tym jak rozstała się z Simonem Koneckim, Adele związała się z szefem agencji managerskiej Clutch Sports Richem Paulem. Czy para faktycznie potajemnie wzięła ślub? W sobotę jedna z fanem złożyła gwieździe propozycję matrymonialną. Jak nietrudno się domyślić, artystka odrzuciła oświadczyny.
– Nie mogę tego zrobić, skarbie. Jestem hetero, a mój mąż jest tu dzisiaj ze mną – zakomunikowała Adele. Fanka nie zamierzała odpuszczać, dopytując, czy wokalistka nie mogłaby jednak spróbować. – Nie chcę tego. Jestem z Richem. A ty jesteś szalona. Zostaw mnie w spokoju – zamknęła temat.
Fani oczywiście zwrócili uwagę na pierwszą część wypowiedzi, sugerującą, że Adele i Paul się pobrali. To może być prawda, ale nie musi, ponieważ już w zeszłym roku kiedy plotkowano o zaręczynach, artystka zaprzeczyła, jakoby przyjęła oświadczyny, ale dodała, że są z Richem na tyle blisko i są tak szczęśliwi, że „mogłaby nazywać go swoim mężem”.