Adele odniosła się do masakry w Orlando podczas swojego koncertu w Antwerpii.
Podczas masakry w klubie gejowskim w Orlando zginęło 49 osób oraz napastnik, 29-letni Omar Mateen, obywatel USA pochodzenia afgańskiego. Śledztwo w tej sprawie ma charakter antyterrorystyczny, choć jak przyznał Barack Obama, wiele wskazuje na to, że Mateen był raczej „domorosłym ekstremistą” niż terrorystą bezpośrednio związanym z ISIS.
„Społeczność LGBTQA to ludzie, z którymi czuję więź od najmłodszych lat. Ta tragedia bardzo mnie poruszyła”, mówiła Adele w belgijskiej Antwerpii, a na jej twarzy pojawiły się łzy. „W sumie to nie wiem, czemu akurat teraz płaczę. Przecież moje koncerty są na ogół przygnębiające – w końcu piszę zajebiście przygnębiające piosenki”.