• Share
• Tweet

Wraz z końcem sierpnia Adele zamknęła rozdział pt. „rezydentura w Monachium”. Artystka dała w ubiegłym miesiącu dziesięć wyprzedanych koncertów na specjalnie dla niej wybudowanym stadionie, mogącym pomieścić blisko 80 tys. fanów. Na przełomie października i listopada gwiazda da jeszcze dziesięć koncertów w Las Vegas, a potem… no właśnie, co potem? Kilka miesięcy później artystka przyznała, że marzy o drugim dziecku. Nieco później powiedziała, że bez względu na to, czym się zajmie, pewnym jest, że nie będzie to działalność muzyczna.

– Nie mam żadnych planów dotyczących nowej muzyki. Po tym wszystkim chcę mieć dużą przerwę i myślę, że chcę zająć się innymi kreatywnymi rzeczami przez jakiś czas – powiedziała gwiazda.

SPRAWDŹ TAKŻE: Skolim zaatakowany na koncercie. Artysta został uderzony w twarz, kiedy był na scenie

Jak długo fani będą musieli czekać na powrót Adele? Od premiery jej ostatniego albumu w listopadzie miną trzy lata. Część artystów po takim czasie wydaje już kolejne płyty, inni są na zaawansowanym etapie pracy, tymczasem Brytyjka deklaruje, że chce zrobić długą przerwę, co może oznaczać, że w tej dekadzie nie usłyszymy już jej następnego albumu. Trudno się dziwić, że mając na uwadze kilkuletnie rozstanie ze słuchaczami artystka nie mogła opanować łez na ostatnim koncercie w Niemczech.

– Nie zobaczymy się przez niewiarygodnie długi czas. Będziecie w moim sercu przez całą przerwę, a ja będę myślała o tych wszystkich występach, które miały miejsce przez ostatnie lata. Na zawsze pozostaną w moim sercu. To było niesamowite, ale potrzebuję odpoczynku. Ostatnie lata spędziłam, budując dla siebie nowe życie, i chcę żyć tym nowym życiem. Będę za wami strasznie tęskniła. Występy tutaj zapamiętam na zawsze. Były spektakularne. Ludzie stali tu w deszczu, w błyskawicach, ryzykując życie. Było cudownie. I to, co mnie zaskoczyło, to że wszyscy świetnie się bawili. Kocham was, jestem wam dozgonnie wdzięczna i będę strasznie tęsknić – powiedziała ze sceny gwiazda.