Ad.M.a: „Przełożeni nie zawsze rozumieli, że bycie raperką to nic złego”

Artystka przyznała, że miała problemy zawodowe ze względu na zajmowanie się muzyką.


2018.06.23

opublikował:

Ad.M.a: „Przełożeni nie zawsze rozumieli, że bycie raperką to nic złego”

foto: P. Tarasewicz

Na kanał ExOrienteLuxTV trafił ostatni utwór z tegorocznej płyty „Dobrze dobrze”, którą Ad.M.a nagrała wspólnie z Jimmym Kissem. Wraz z jego premierą artystka pokusiła się o krótkie podsumowanie okresu pracy nad krążkiem, opowiedziała o planach na kolejne wydawnictwa, a przy okazji zdradziła, że muzyka ściągnęła na nią problemy zawodowe.

Ostatnie trzy lata były dla mnie długą drogą w głąb siebie. „Dobrze dobrze” nagrałam pracując w dwóch firmach i prowadząc własną. Robiłam to nocami następnie o 7 wstawałam i znów szłam do pracy. Termin „pracoholizm” przestał być dla mnie jedynie teoretycznym określeniem. Zaciskałam zęby, choć czasami zmęczenie nie dawało o sobie zapomnieć. Nie było to do końca rozsądne ponieważ mam słabe zdrowie i moja choroba nie dała na siebie długo czekać. Wiosną przeszłam kolejną operację i znów wróciłam do pracy. To co robię na co dzień, nie zawsze idzie w parze z muzyką. Nie zawsze moi przełożeni rozumieli, że bycie raperką to nic złego. Spotkałam się także z tym, że pewne osoby nie chciały ze mną pracować ze względu na to, że jestem raperką, a w sieci można spotkać różne „rozważania” na mój temat. To był trudny czas w szczególności, gdy pomocy ludziom oddałeś dużą część swojego serca, a dostajesz baty – napisała artystka.

Artystka ma już za sobą trudności. Z perspektywy czasu docenia problemy, które ją spotkały, deklarując, że sporo się dzięki nim nauczyła. – Kilka miesięcy zajęło mi odbudowanie się i znów uwierzenie w siebie. Talent to nie zbrodnia, to wartość, którą nie każdy ma i nie każdy zrozumie. To wszystko co się wydarzyło było ważne i wpłynęło na moją twórczość. W ostatnich kilku miesiącach pojawiły się nowe możliwości, o których na razie nie mogę mówić, ale dziś wiem, że wszystko co składa się na moje doświadczenie, wydarzyło się po to, by wiedzieć, kim jestem i gdzie chcę dotrzeć – skomentowała.

Choć „Dobrze dobrze” ukazało się niespełna pół roku temu, artystka zapowiada już nowy materiał i pisze o czekających słuchaczy zmianach. – Płyta „Dobrze dobrze” kończy moje przygody z samplowanymi produkcjami. Nowy materiał, nad którym już od jakiegoś czasu pracuje będzie zdecydowanie różnić się pod kątem brzmienia od ostatniego albumu – zapowiedziała Ad.M.a.

 

Polecane