foto: Katarzyna Kalisz
Po blisko miesiącu spędzonym w areszcie wreszcie ruszył proces A$AP Rocky’ego. Artysta usłyszał zarzuty dopiero w ubiegłym tygodniu, a wczoraj odbyła się pierwsza rozprawa. Raper nie przyznaje się do napaści na Mustafę Jafariego, o którą jest oskarżony. Jeśli sąd uzna go winnym i wymierzy najwyższą karę, Rocky spędzi w więzieniu aż dwa lata.
Obok rapera oskarżono także dwóch jego kolegów.
Przypomnijmy, że Rocky trafił do aresztu na początku lipca. Raper oddał się w ręce policji po występie na Smash Festivalu. Przyczyną zatrzymania artysty był incydent, do którego doszło przed jedną ze sztokholmskich restauracji. W opublikowanych w sieci nagraniach widać jak Rocky i jego towarzysze biją człowieka na ulicy. Raper przekonuje, że stanął w obronie kobiety, którą miał zaatakować Mustafa Jafari. Według informacji przekazanych przez TMZ.com Jafari oraz oraz jego kolega śledzili Rocky’ego i jego ludzi, domagając się zwrotu pieniędzy za słuchawki, które artysta miał zniszczyć w restauracji.