foto: mat. pras.
Jedna z najbardziej wpływowych formacji hip-hopowych lat 90. ogłosiła premierę nowego krążka nagranego w oryginalnym składzie, a więc z Q-Tipem, Alim Shaheedem Muhammadem i nieżyjącym już Phife’em Dawgiem na pokładzie. Płyta trafi do sprzedaży 11 listopada.
Informacją o powrocie ATCQ po 18 latach przerwy podzielił się Q-Tip (na zdjęciu), umieszczając odręczny list na portalach społecznościowych. Czytamy w nim m.in., że decyzja o powrocie do studia zapadła po ubiegłorocznym występie zespołu w amerykańskiej telewizji. „Tej samej nocy, 13 listopada, w Paryżu doszło do zamachów”, wspomina Q-Tip. „Gdy opuściliśmy TV, poczuliśmy potrzebę, by wrócić do nagrywania”.
22 marca gruchnęła wieść, że nie żyje Phife Dawg, raper, który od ćwierć wieku zmagał się z cukrzycą. „Na szczęście zostawił nas ze szkicem tego, co chcieliśmy zrobić”, pisze Tip. „Zaprosiliśmy więc naszych kolegów, Bustę [Rhymesa] i Consa [Consequence’a], by domknąć coś, co będzie ostatnim albumem A Tribe Called Quest”.
Studyjną dyskografię zamyka album „The Love Movement” z 1998 roku.
Powrót A Tribe Called Quest to wielki dzień nie tylko dla hip-hopu, ale dla muzyki w ogóle. Przypomnijmy choćby, że do hitu ATCQ „Can I Kick It?” nawiązywali nie tylko Jay Z czy Drake, lecz także Lykke Li i Robbie Williams.
Poniżej odręczny list napisany przez Q-Tipa:
{facebook}