50 Cent nie odpuszcza swojemu wieloletniemu rywalowi, Diddy’emu, komentując kolejne doniesienia z trwającego procesu o handel ludźmi i przemoc seksualną. Tym razem obiektem kpin rapera stały się szczegóły z nowego pozwu przeciwko założycielowi Bad Boy Records — w tym graficzny opis jego przyrodzenia.
Tootsie Roll i „Itty-Bitty Diddy”
W nowym pozwie, złożonym przez anonimową kobietę, oskarżającą Diddy’ego o gwałt w nowojorskim apartamencie w 2001 roku, pojawił się zaskakujący opis:
„Wyciągnął swoje nagie, wzwiedzione przyrodzenie, które przypominało długością i grubością dużego Tootsie Rolla.”
W dalszej części dokumentu kobieta określiła penisa Diddy’ego jako: „itty-bitty Diddy”.
Oczywiście, 50 Cent nie mógł tego pominąć.
Instagramowy trolling
Raper natychmiast udostępnił zrzut ekranu z pozwu na swoim Instagramie, dodając podpis:
„Toosie Roll, Toosie Roll, na lewo, na prawo, do przodu, do tyłu!”
Na tym jednak nie poprzestał. W serii kolejnych postów wyśmiewał kolejne fragmenty zeznań, w tym:
Twierdzenia Cassie, że James Cruz nie był jej prawdziwym menedżerem, bo Diddy miał ostatnie słowo w każdej decyzji. 50 skomentował:
„Diddy może dostać krzesło, jak Cruz wejdzie na salę!”
Oraz oskarżenia o fetysze seksualne, w tym rzekome zmuszanie eskorty do sikania w usta Cassie.
W jednym z postów, 50 Cent udostępnił zdjęcie fontanny z figurką chłopca sikającego wodą, dodając podpis:
„Diddy powiedział: do buzi! SMH LOL.”
Brak reakcji ze strony Diddy’ego
Zespół prawny Diddy’ego nie skomentował jeszcze najnowszego pozwu, ale wcześniej zaprzeczał wszystkim zarzutom o napaść seksualną. Sam muzyk od początku procesu utrzymuje milczenie w mediach.