Jak informuje TMZ, Big Scarr zmarł w wyniku przedawkowania leku przeciwbólowego przepisanego mu na receptę. Jak wspomina jego wujek, dobrze zapowiadający się raper, w swoim krótkim życiu przeżył poważny wypadek samochodowy i strzelaninę. W wieku 16 lat Big Scarr brał udział w wypadku samochodowym na skutek, którego wypadł przez przednią szybę pojazdu. W związku z blizną, która powstała podczas wypadku, zyskał swój pseudonim. W 2020 roku Big Scarr został postrzelony. Kula szczęśliwe minęła jego kręgosłup. Co więcej wuj rapera twierdzi, że od śmierci swojej babci Big Scarr zmagał się z silna depresją. To prawdopodobnie leki na przepisane na depresję zabiły młodego rapera. Policja wykluczyła udział osób trzecich w śmierci 22-latka.
