fot. Karol Makurat / @tarakum_photography
Incydent na Sun Festivalu w Kołobrzegu
W trakcie tegorocznego Sun Festivalu w Kołobrzegu doszło do głośnego incydentu z udziałem Bedoesa i Eripe. Zdarzenie miało miejsce przed jednym z hoteli i szybko obiegło media branżowe oraz społecznościowe. Świadkowie donosili, że doszło do fizycznej konfrontacji, w wyniku której Eripe stracił przytomność na kilkadziesiąt sekund.
Relacja Lil Konona
W Kołobrzegu doszło do starcia Bedoesa z Eripe. Właściwie trudno mówiąc o starciu, ponieważ według relacji świadków sytuacja była dojść jednostronna. „Z relacji świadków wynika, że Bedoes 2115 nie dał dojść do słowa Eripe, co poskutkowało tym, że ten go odepchnął, w rezultacie czego – otrzymał bombę na banie, która odcięła go na kilkadziesiąt sekund. Jedna z dziewczyn, która była świadkiem zdarzenia, zadzwoniła po karetkę. Na miejscu pojawiła się też policja, która przyjechała z automatu. Ponoć Eripe powiedział, że się przewrócił i niewiele pamięta. Na miejscu było wiele osób z branży, ale rzekomo tylko Koro powiedział Bedoesowi 2115, że było to mega słabe z jego strony. Finalnie Bedoes 2115 przeprosił Eripe” – mogliśmy przeczytać na profilu Lil Konona.
Patokalipsa skomentowała sytuację
– Nie ma to jak za***ć naj****mu człowiekowi z partyzanta, po czym zorientować się, że przk****ił z całym impetem w beton potylicą, więc go ratować, dzwonić po karetkę i potem godzinę przepraszać ze łzami w oczach, Geng. Rapuj k*** – czytaliśmy na profilu Patokalipsy.
Oświadczenie wydała ekipa 2115
„Yo. My nie zajmujemy się strzałami na Facebooku i Internet to ostatnie miejsce, w którym chcemy wyjaśniać takie kwestie, ale skoro grupa detektywistyczna Patokalipsa pierwsze co zrobiła po tym zajściu to zaczęła siać dezinformację w internecie, ja, rzecznik prasowy jednostki 2115 prostuję:
Widziałem całą sytuację. Borys podszedł do Eripe sam. Wziął go na bok od grupki znajomych, z którymi stał. Wszystko trwało. Było głośno, krzyki, afera. Krzyczy Borys, krzyczy Eripe, wtedy podchodzę ja i kolega, odciągamy Borysa. Eripe pcha Borysa, Borys z automatu mu wyj*bał – nie było tu żadnego 'partyzanta’. Eripe upada nieprzytomny. Borys kuca obok niego, zaczął dzwonić po karetkę i udzielał mu pomocy dopóki nie odzyskał przytomności. Na miejsce przyjechała karetka i policja, każdy odmówił składania zeznań. Panowie potem rozmawiali godzinę. Wszystko skończyło się podaniem dłoni. Borys faktycznie przeprosił Eripe, który cały czas powtarzał, że to dla niego tylko rap, tylko biznes i że wersy kierowane w stronę Borysa czy 2115 to nic personalnego.
FAQ:
Po ch*j to wyjaśniać w Internecie? Nie wiem.
Dlaczego ludzie Eripe, którzy z nim byli zamiast reagować na miejscu później zdają fałszywą relację, żeby nie wyszło, że nie pomogli kumplowi? Nie wiem.
Czy jest monitoring z całego zdarzenia? Ta
Po ch*j wyjaśniać to w Internecie i siać farmazony i partyzancie, skoro koniec końców dwóch dorosłych typów się poszarpało, podali sobie rękę i poszli w swoją stronę? Nie wiem – tu trzeba pytać chyba Lil Konona xD
To pierwsza i ostatnia wypowiedź w Internecie na ten temat z naszej strony i rozumiem, że prawda jest niewygodna dla ekipy, która nazywa się Patokalipsa i od lat leci na wyzywaniu ludzi, ale fakty są takie jak wyżej. Pozdrawiam, rzecznik prasowy jednostki 2115” – napisał na Instagramie Blacha 2115.