fot. Artur Rawicz / Show the Show
Brytyjczycy nie mogą się powstrzymać przed organizacją imprez muzycznych. Kiedy rząd zakazuje ich w ramach walki z pandemią koronawirusa, oni odpowiadają nielegalnymi zgromadzeniami. Kilka tygodni temu głośno było o tragicznych w skutkach imprezach rave’owywch w Manchesterze, w miniony weekend gorąco było natomiast w Londynie.
Sprawdź też: Tragiczny bilans dwóch nielegalnych imprez rave’owych w Wielkiej Brytanii
11 policjantów zostało rannych podczas akcji przerywania nielegalnej imprezy muzycznej na jednym z osiedli londyńskim White City. W piątek wieczorem do lokalnej policji zaczęły napływać skargi mieszkańców narzekających na hałas i obecność dużej grupy osób. Policjanci, którzy przybyli na miejsce, by sprawdzić co się dzieje, zostali przywitani przez uczestników cegłówkami i – jak informuje Metropolitan Police – „innymi przedmiotami”. Nastawienie imprezowiczów sprawiło, że wezwano posiłki w postaci odpowiednio wyposażonego w sprzęt ochronny oddziału specjalnego. Cała akcja zakończyła się ok. 1:15 w sobotę, w jej wyniku dwóch policjantów doznało złamań kości, dziewięć osób ma „inne, niegroźne obrażenia”. Warto dodać, że nikt nie został aresztowany.