11-letni syn Czarnego odradzał mu pracę z Kostkiem i innymi influencerami. Potem usłyszał „Jackpot”

"To Kostek tak poleciał"?


2025.06.12

opublikował:

11-letni syn Czarnego odradzał mu pracę z Kostkiem i innymi influencerami. Potem usłyszał „Jackpot”

fot. @olabodnarvs

Kostek – jedna z bardziej wyrazistych postaci Ekipy i ex-Genzie – otwiera nowy rozdział swojej kariery. Jego debiutancki singiel „Jackpot” to nie tylko wejście w świat muzyki. To manifest. Debiutancki numer Kostka to brudny, bezczelny i autentyczny zapis tego, jak wygląda dziś życie chłopaka z internetowego Olimpu po przejściach. Wersy pełne goryczy, autoironii i przewrotnych punchline’ów pokazują, że Kostek wie, jak ugryźć rzeczywistość. Nawet jeśli to może zaboleć.

„Jackpot” wyprodukowali Czarny HIFI oraz 2K. Ten pierwszy przyznaje, że początkowo współpracy z Kostkiem przeciwny był… jego syn.

Jak mój 11-letni syn (raczej fan Biggiego, Ice Cube’a i Eazy-E) dowiedział się, że mam coś zrobić z Kostkiem, powiedział, żebym nie robił rzeczy z jutuberami czy influencerami. Że to jest niepoważne. Że oni robią straszną muzę, najczęściej „disco polo dla dzieci” i generalnie „nie”. Mówię: „wyluzuj młody, poczekaj”. Kilka tygodni później puściłem mu „Jackpot” na moim bicie, który brzmi, jakby urodził się w Queensbridge.

„Damn tato. To Kostek tak poleciał?! Ale biiiit… Nie no, takie to możesz robić” – komentuje Czarny.

Zwycięzca „Twojego 5 minut”

Kostek to zwycięzca drugiej edycji „Twojego 5 minut”, z którego Ekipa wyłania swoje nowe twarze. Zagościł na kilka miesięcy w Genzie (jednej z najbardziej popularnych grup internetowych), ale dość szybko okazało się, że Genzie było dla Kostka zbyt… grzeczne.

Zamienił więc super-grupę youtuberów na muzyczno-internetowy happening pod nazwą Blond Boys Summer, w ramach którego z Erykiem Moczko, Kinnym Zimmerem i Kapturem zjeździł Polskę z trasą koncertową wymyślonego zespołu, produkując przy tym masę rozrywkowego kontentu.

Później potężnym internetowym echem odbiła się informacja o tym, że Kostek zrezygnował z udziału w kasowym hicie „100 dni do matury” – fani Ekipy i Genzie nie szczędzili niewybrednych komentarzy o tym, jak to przewróciło mu się w głowie od popularności i kasy. Wtedy Kostek postanowił na jakiś czas zniknąć.

Ten czas internetowej absencji, podczas której kanały plotkarskie prześcigały się w domysłach, co się z nim dzieje, Kostek przeznaczył na… pracę w studio nad swoimi nagraniami. Więcej nowości wkrótce.

Polecane