fot. mat. pras.
Po premierze znakomicie przyjętego albumu „DAWN FM” The Weekend postanowiliśmy pochylić się nad jego twórczością i wskazać Wam trzech producentów, którzy udzielili artyście sporego wsparcia.
Trzech króli, których wsparcia dla The Weeknda mogliście nie być świadomi
Clams Casino
Większość chwały za produkcje trzech pierwszych przełomowych mixtape’ów Weeknda zgarnie Illangelo z Dociem McKinneyem, ale nie zapominajmy o tym, co do „The fall” wniósł mistrz cloudu Clams Casino. To do dziś brzmi jak z innego wymiaru.
Ali Shaheed Muhammad
Co robi facet z A Tribe Called Quest na „Starboyu”, albumie będącego już supergwiazdą Abla? Hmm, na przykład współprodukuje hit z Kendrickiem Lamarem. „Sidewalks” to ponadczasowy slow jam z piękną elektryczną gitarą.
Calvin Harris
Chwaliliśmy „Dawn FM” za to, że kłania się ejtisom z brytyjską elegancją. Kawałek „I heard you’re married” należy do czołówki tej płyty, redakcja Rolling Stone’a porównała go do Prince’a! Calvin, król wyspiarskiego disco, jest współtwórcą.
Posłuchajcie też trzech remixów z udziałem The Weeknda, których nie można przegapić:
„Odd Look” (2013)
Ktoś w ogóle pamięta, że w oryginalnym „Odd look” też był jakiś wokal? The Weeknd śpiewa wysoko, absolutnie pierwszoplanowo i zmienia klimatyczny utwór do jeżdżenia nocą po mieście w potężną, electropopową piosenkę.
„Pass dat” (2015)
Abel dorzucił coś od siebie do futurystycznego r’n’b Jeremiha i wręczył jako świąteczny prezent fanom (i fankom) Weelnd’a z czasów mixtape’ów. Jak wyszło? Tak dobrze, że na kanwie tej interpretacji powstał jeszcze remix z Chancem i Thuggerem.
„Save Your Tears” (2021)
W utworze Tesfaye rozgrywa kicz lat 80. po mistrzowsku. Ale numer jest jeszcze lepszy z drugim głosem, wyjątkowo tym razem stonowaną Arianą Grande. I to dopiero tej wersji udało się zająć szczyt listy Billboardu.