foto: mat. pras.
Najnowsze dzieło z uniwersum Marvela, czyli „Avengers: Wojna bez granic” już od kilku dni wyświetlane jest w naszych kinach. Skłoniło nas do obejrzenia jeszcze raz wszystkich dzieł o superbohaterach z tej stajni. Efekt? Oczywiście jak przystało na CGM.pl bardzo muzyczny, bo wybraliśmy dziesiątkę najlepszych – naszym skromnym zdaniem – piosenek i tematów z tych fantastycznych widowisk.
10. Strażnicy galaktyki (2014): Redbone – „Come and Get Your Love” (1974)
Był sobie w latach 70. a Ameryce taki niszowy zespół Indiański o adekwatnej nazwie Redbone, który grał najmodniejszą jak na tamte czasy mieszankę rocka, bluesa, funky i psychodelii. 40 lat później twórcy ścieżki dźwiękowej do pierwszej części „Strażników galaktyki” postanowili tematem z piosenki „Come and Get Your Love” rozpocząć film o przygodach Petera Quilla, czyli Star-Lorda. Przyznacie sami, że jedno z najlepszych otwarć nie tylko wśród produkcji Marvela, ale w historii filmu w ogóle buja, aż miło!
9. Avengers (2012): AC/DC – „Shoot To Thrill” (1980)
Pamiętacie tę scenę – Kapitan Ameryka naparza się z Lokim, a wtedy do akcji wchodzi – czy raczej wlatuje – Iron Man. Muzycznym akompaniamentem tego pojedynku są charakterystyczne riffy Angusa Younga i niepodrabialny wokal Briana Johnsona. Uwaga, motyw z tego samego utworu australijskich hardrockowców wykorzystany został również w drugiej części „Iron Mana” (2010). Z kolei w jedynce słyszymy „Back In Black” tych samych AC/DC.
8. Czarna Pantera (2018): Run The Jewels – „Legend Has It” (2016)
„Czy soundtrack do „Czarnej Pantery” zapisze się jakoś w historii ścieżek dźwiękowych? Czas pokaże. Póki co cieszmy się pierwszym naprawdę mocnym hip-hopowym krążkiem w tym roku” – pisaliśmy w naszej recenzji znakomitego krążka, na którym sztos gonił sztos. Co prawda w znakomitym filmie o przygodach króla T’Challi nie sposób znaleźć fragmenty z krążka, którego muzycznym kuratorem był Kendrick Lamar, ale w trailerach i „po napisach” już tak. A co powiedzie na „opener” w postaci tego dzieła Jewelsów?
7. Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz (2014): Marvin Gaye – „Trouble Man” (1972)
Epicki pojedynek Kapitana z Zimowym Żołnierzem w finale filmu, którego są głównymi bohaterami, płynnie przechodzi w scenę w szpitalu, gdzie na przebudzenie Steve’a Rogersa czeka, przy jego łóżku Sam Wilson, czyli Falcon. Swingujące nuty i soulowy, ciepły głos Marvina Gaye idealnie zabrzmiały w tej scenie budząc dzielnego Kapitańcia. Oto najlepsza muzykoterapia!
6. Spider-Man 2 (2004): B.J. Thomas – „Raindrops Keep Falling on my Head” (1969)
Albo kiedy chcesz już skończyć z ratowaniem świata i wrócić do normalnego życia, ale wszystko wychodzi nie tak. W tej znakomitej, podszytej humorem scenie z drugiej części przygód Człowieka-Pająka (z Tobeyem Maguire w roli tytułowej) idealnie spasował klasyczny numer Burta Bacharacha z filmu „Butch Cassidy i Sundance Kid”.
5. Iron Man 2 (2010): Queen – „Another One Bites the Dust” (1980) & Daft Punk – „Robot Rock” (2005)
Tony Stark, to jak wiadomo (chociażby z jego t-shirtów) wielki fan Black Sabbath. W filmach, których jest bohaterem, nie brak również ostrego, mięsistego grania spod znaku hardrockowych riffów. Ale nie tylko – w bardzo przyzwoitej „Dwójce” jest scena bójki między pijanym Iron Manem i War Machine. A to wszystko przy akompaniamencie dwóch nieprzypadkowo użytych (zwróćcie uwagę na tytuły!) utworów: „Another One Bites the Dust” Queen i „Robot Rock” Daft Punk.
4. Ant-Man (2015): The Cure – „Disintegration” (1989)
Walki między bohaterami, a ich przeciwnikami – złymi charakterami, to sól filmów z uniwersum Marvela. Znakomitym tego przykładem jest epicki bój Człowieka-Mrówki z Yellowjacketem. Pewnie znalazłoby się kilka dobrych, soczystych numerów, które mogłyby posłużyć jako tło to tej naparzanki, ale po usłyszeniu mrocznej „Dezintegracji” The Cure wydaje się, że takie gdybanie nie ma już zupełnie sesnu…
3. Deadpool (2016): DMX – „X Gon Give To Ya” (2003)
Sountrack do przygód najbardziej niesfornego bohatera Marvela, to również „samo gęste”. Hicior goni hicior. Oczywiście wszystko tu balansuje na granicy kiczu, bo właśnie taki – nieco tandetny gust ma ten freak w czerwono-czarnym kostiumie. Ale jest tu też kilka mocnych momentów, by wymienić „Angel of the Morning” Juice Newton, „Shoop” Salt-N-Pepa, „Calendar Girl” Neila Sedaki, a wreszcie świetny temat przewodni, czyli „X Gon’ Give It To Ya” DMX’a.
2. Thor: Ragnarok (2017): Led Zeppelin – „Immigrant Song” (1970)
Kultowy utwór Led Zeppelin z ich płyty „III” już się pojawiał w filmach dedykowanych herosowi z wielkim młotem. Dopiero jednak podczas pracy nad najnowszym i chyba najlepszym dziele z tej serii reżyser Taika Waititi poszedł na całość. To właśnie on wpadł na pomysł, żeby utwór Zeppelinów pożenić z electro-industrialnym remiksem autorstwa Trenta Rezenora z Nail Inch Nails, który otwierał „Dziewczynę z tatuażem” Davida Finchera. Naszym zdaniem zażarło!
1. Strażnicy galaktyki (2014): The Jackson 5 – „I Want You Back” (1969)
Sceny, w których mały Groot ukrywa przed Draxem, że jest istotą żywą, to – jak mówi Tomasz Hajto – truskawka na torcie serii „Guardians of the Galaxy” – naładowanej przecież po brzegi zarówno świetną muzyką (kto nie lubi „Awesome Mix vol. 1 i 2” ten fujara!). Ale też znakomitym humorem. A genialnym połączeniem stylowego dowcipu oraz świetnych dźwięków jest finałowa scena z „Jedynki”, w której Baby Groot tańczy – za plecami Draxa – do klasyka braci Jackson.
Artur Szklarczyk
