Ostatnie tygodnie to przede wszystkim ofensywa środowiska Odd Future. Swoje nowe albumy wydali dwaj najważniejsi raperzy z tego środowiska. Najpierw Earl Sweatshirt zaprezentował „I Don`t Like Shit, I Don`t Go Outside” – osobisty, dołujący, zupełnie niedzisiejszy materiał, na którym gospodarz mierzy się ze swoimi własnymi demonami.
Z kolei w ostatni poniedziałek, 13 kwietnia, swoją niespodziewaną premierę miał „Cherry Bomb”, nowy album Tyler The Creatora. Rzecz zapowiada się co najmniej ciekawie, bo wśród gości m.in. Kanye West, Lil Wayne, Pharrell Williams i Schoolboy Q.
Na playliście znalazło się także miejsce dla utworów dwóch innych szacownych raperów, którzy są właśnie po premierach swoich kolejnych płyt. „Mr. Wonderful” to dla Actiona Bronsona płyta wyjątkowa, bo za jej sprawą nowojorski raper debiutuje w majorsie. I robi to z przytupem, w swoim stylu, operując błyskotliwymi, kulinarnymi porównaniami na bujających, czarnych do bólu bitach (wyprodukowanych m.in. przez Marka Ronsona).
Szczególnie ważny jest też nowy album Ludacrisa (na zdjęciu). „Ludaversal” zapowiadany był od dłuższego czasu i towarzyszyła mu atmosfera pytania: „czy Luda wyda wreszcie klasyk?”. Nie wiem, czy opublikowany właśnie krążek przynosi jednoznaczną odpowiedź na to pytanie; na pewno jest to najmocniejsza płyta Ludacrisa od lat – piekielnie równa i przekonująca od pierwszej do ostatniej sekundy. WIMP pozwala na odsłuchanie wersji deluxe albumu, którą udostępniamy poniżej, natomiast do naszej playlisty trafia pochodzący z tego właśnie wydania przebojowy utwór „Problems” (gościnnie Cee-Lo Green).
Dziesiąta „Gra na czarno” to także kilka skoków w bok, w stronę innych gatunków. „X Marks The Spot” to melancholijny Ghostpoet, uznany przedstawiciel londyńskiej elektroniki. Co innego Janelle Monae – ta w „Yoga” idzie we współczesne r&b i klimaty, o które moglibyśmy podejrzewać np. Beyonce. „You Are Now Poison” zapowiada z kolei EP-kę „Forsyth Gardens” dawno niesłyszanego Prefuse 73. Scott Heren przygotowuje na ten rok większą ofensywę wydawniczą – album „Rivington Nao Rio” (12 maja) i EP-kę „Every Color Of Darkness” (14 lipca). Swoje nowe wydawnictwa w każdej chwili (zgodnie z marketingową logiką zaskoczenia) mogą też wydać giganci mainstreamu: Rihanna i Kanye West. Ten drugi, poza tym że niedawno opublikował utwór „All Day”, wystąpił też gościnnie u Vica Mensy, młodego rapera Chicago. To featuring jakby w rewanżu – Mensa dograł się przecież do „Wolves”, innego nowego kawałka Westa.
W playliście znalazły się też dwa ciut starsze utwory – lutowe „Energy” Drake`a oraz „Psychopath Killer” Slaughterhouse, Yelawolfa i Eminema. O Drake`u nieśmiało przypominamy w związku z jego występem na Open`erze (w miejsce Kendricka Lamara). O „Psychopath…” ze względu na dopiero co wydaną kooperację Eminema i Yelawolfa, „Best Friend” – nagranie, które znajdzie się na nowej płycie tego drugiego („Love Story”).