foto: P. Tarasewicz / CGM.PL
Choć na drugiej płycie Drużyny Mistrzów Sobota „ćpał sport”, sam nie uważa się za sportowca. Mimo to w minionym tygodniu w emitowanych na antenie Radia Szczecin „Rozmowach pod krawatem” artysta nie wykluczył, że mógłby zmierzyć się w mieszanych sztukach walki. – Mam fazę na to, żeby próbować sprawdzać się w różnych dziedzinach życia – poinformował Sobota. Raper stawia jednak sprawę jasno – fighterem zostałby jedynie w sytuacji, w której zaproponowano by mu za to odpowiednie wynagrodzenie. – Jeżeli chodzi o występ w MMA, gdyby się uprzeć, to motywacją musiałyby być pieniądze, ponieważ sport zostawiam sportowcom – zadeklarował Sobota.
Raper nie stroni od nowych wyzwań. W listopadzie na ekrany kin trafił film „Totem” (reż. Jakub Charon) z jego udziałem. Reprezentant Stoprocent pojawi się także w szykowanych na luty „Kobietach mafii” Patryka Vegi.
Przypomnijmy, że Popek, z którym Sobota nagrał album zatytułowany „Trzech króli”, od 2016 roku reprezentuje federację KSW, dla której stoczył dotychczas trzy walki, wygrywając jedną. Popek pokonał Roberta Burneikę, ale musiał uznać wyższość Mariusza Pudzianowskiego i Tomasza Oświęcimskiego.
