RECENZJE

Bass Astral x Igo – „Orell”

– „Brakuje słów, żeby opisać to, co działo się wczoraj w Warszawie! Poza tym czegoś tak dobrego nie da się opisać… Trzeba to po prostu przeżyć” – napisała zachwycona słuchaczka po listopadowym występie duetu Bass Astral x Igo w stołecznym klubie „Miłość”. A potem, tuż przed świętami, wysprzedali kolejny show w Proximie. Podobnie, jak kilkanaście innych „późnojesiennych” koncertów, którymi zapowiadali swój drugi album. Co tu dużo mówić – narodziła nam się gwiazda na scenie muzyki klubowej. A płyta „Orell” jest tego potwierdzeniem.

Nie wiem, czy już teraz wskoczyli na poziom takich wykonawców, jak The xx, Röyksopp czy może Moderat, ale powiem to z całą odpowiedzialnością – Bass Astral x Igo wprowadzają rodzimą muzykę electro na salony. I robią to zarazem ze smakiem (na płytach), ale i wielkim hukiem (na swoich tzw. live actach). Bo to, co grają wokalista Igor Walaszek i basista Kuba Tracz – obaj rodem z rockowej formacji Clock Machine – to znacznie więcej, niż tylko użytkowa muzyka klubowa. Oto syntetyczne brzmienia i dźwięki, które są nie tylko eleganckie, ale przede wszystkim bardzo inteligentne. A dla mnie osobiście – bo nigdzie nie spotkałem się jeszcze z takim określeniem czy komentarzem – bardzo tajemnicze, by nie powiedzieć – zmysłowe.

Ale powiedzmy to od razu. I miejmy to z głowy – tym swoim natchnionym miksem modern i deep house’u, chilloutu i synth popu nasi bohaterowie nie odkrywają żadnej Ameryki! Nic z tych rzeczy. To wszystko już było. I to często podane w bardziej odkrywczej, pionierskiej formie. Natomiast urzekający jest sposób, w jaki krakowski duet wskakuje w świat klubowej muzy. Czyli na pełnym bezczelu. Z pełną świadomością tego, że „tylko”(re)interpretuje znane już i modne dźwięki. A co więcej chłopaki robią to w na tyle efektowny i sprytny sposób, że słuchamy ich – i to już po raz drugi – jeśli nie w zachwycie, to na pewno z wielkim zaciekawieniem.

Przypomnijmy – dokładnie półtora roku temu, w czerwcu 2016 roku, panowie zadebiutowali krążkiem „Discobolus”, którym wprost podbili serca słuchaczy syntetycznego popu. „Nie mając wcześniej do czynienia z muzyką elektroniczną, wnoszą zupełnie nowe rozwiązania, dalekie od mód i trendów panujących w tej stylistyce. Ich koncerty to pełne tańca i improwizacji live acty, które oszałamiają publiczność w całej Polsce” – pisały zachwycone media. I miały rację. Tym bardziej, że duet nie okazał się projektem jednego albumu, ale nowym materiałem „Orell” potwierdza w pełnym wymiarze, jeśli nie z naddatkiem, pokładane w nim nadzieje.

Bo tym razem Bass Astral x Igo jeszcze mocniej idą w kierunku piosenek stylistycznie osadzonych na (synth) popowym fundamencie. Posłuchajcie „Perfect Moment”, „Close To Your Love” czy utworu tytułowego – gdyby rozebrać te kompozycje z elektronicznego anturażu, byłyby znakomitymi popowymi lub rockowymi kompozycjami! A gdy dodamy do tego charakterystyczny, niski głos Igora, to otrzymamy muzykę bardzo serio, zrobioną z pełną dbałością o melodię, brzmienie i dramaturgię. Zwłaszcza, że większość z tych piosenek to nie szybkie i efektowne radiowe single w formacie zwrotka-refren-zwrotka-refren, ale numery trwające po 5, 6, a nawet 9 minut.

Klubowo tak naprawdę robi się chyba jedynie w kompozycji „Melodia 5.0” opartej na wpadającym w ucho (i biodra), tanecznym „repeacie”. I może jeszcze w urokliwym „Quincy Sun”. No chyba, że ktoś lubi breakbeatową „siekankę”, to z przyjemnością poskacze też do świetnego, połamanego „The One”. To mój faworyt na tej znakomitej, a nawet wręcz konceptualnej płycie o niezwykle spójnym klimacie i intrygującej zawartości. Płyty choć wydanej 20 grudnia, tuż przed końcem roku, to mającej spore szanse na wysokie miejsce w zestawieniach najlepszych tegorocznych polskich produkcji.

Lubię to. A wy?

Artur Szklarczyk
Ocena: 4,5/5

Tracklista:
1. Orell
2. Telephone
3. Perfect Moment
4. Quincy Sun
5. Refusen
6. Feeling Exactly
7. Close To Your Love
8. Melodia 5.0
9. The One
10. Juno

cgm.pl

Share
Published by
cgm.pl

Recent Posts

Wygląda na to, że ReTo nadal ma żal do organizatorów Sun Festivalu

Raper nie może przeboleć braku miejsca na głównej scenie.

5 godzin ago

Gibbs w singlu promującym album polskiego producenta

"Wosk" to idealny kawałek na wakacje.

6 godzin ago

Poznaliśmy kolejnych uczestników „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”

Wiemy, z kim będzie rywalizowała Patricia Kazadi.

15 godzin ago

Kazior gra w otwarte karty

Nowy singiel już dostępny.

16 godzin ago