NEWS

Zgrzyty na linii Kanye – Jay Z

Coś niedobrego dzieje się na linii Kanye West – Jay Z. Artyści, znani z wieloletniej przyjaźni i wielu nagrań, w tym wspólnego albumu „Watch The Throne”, najwyraźniej nie są ze sobą w najlepszych relacjach.

Swoje żale Kanye wylał podczas koncertu w Seattle. Raper nawiązał w pewnym momencie do paryskiego włamania , którego świadkiem i ofiarą była jego żona, Kim Kardashian. „Nie dzwoń do mnie po włamaniu i nie pytaj, jak się czuję”, rzucił w pewnym momencie ze sceny West. „Chcesz wiedzieć, jak się czuję? Wpadnij do domu. Weź ze sobą dzieci. Przecież jesteśmy braćmi. Usiądźmy, porozmawiajmy. Bo stary, mam już naprawdę dość. Nasze dzieci nawet nigdy się ze sobą nie bawiły”.

To słowa samego Westa. Kto jest ich adresatem? Najpewniej właśnie Jay Z. Do tego dochodzą liczne plotki. W serwisie Page Six czytamy: „Jay Z nie może znieść Westa. To dla niego szalony, ekscentryczny skurw…, którego toleruje tylko w małych ilościach”. Raperów miałby dzielić styl życia. O ile West lubi być w centrum wydarzeń, o tyle Jay Z, jak przekonuje Page Six, to człowiek, który ceni swoją prywatność i obraca się w bardzo wąskim gronie przyjaciół.

Szkoda by było, gdyby ta znajomość zakończyła się w ten sposób. Dzięki przyjaźni Westa i Jaya świat otrzymał wiele kapitalnych nagrań. Na przykład „Big Brother” z „Graduation”, nagranie, które West zadedykował swojemu mentorowi. Tej piosenki posłuchacie w TIDAL-u:

 

Wojtek Ekonomiuk

Recent Posts

Wygląda na to, że ReTo nadal ma żal do organizatorów Sun Festivalu

Raper nie może przeboleć braku miejsca na głównej scenie.

5 godzin ago

Gibbs w singlu promującym album polskiego producenta

"Wosk" to idealny kawałek na wakacje.

6 godzin ago

Poznaliśmy kolejnych uczestników „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”

Wiemy, z kim będzie rywalizowała Patricia Kazadi.

15 godzin ago

Kazior gra w otwarte karty

Nowy singiel już dostępny.

16 godzin ago