NEWS

„W ostatnich miesiącach nie czułem grama ekscytacji w trakcie robienia rapowych numerów” – B.R.O. nie jest już raperem

B.R.O. wyznał na swoim Instagramie, że już od dawna nie czuje się tylko raperem. „Nadchodzi nowy etap, do którego serdecznie Was zapraszam. Nadchodzi nowy rozdział B.R.O, w którym czuję się w końcu sobą w każdym calu” – pisze były raper.

– Byłem raperem. Świadomie piszę to dziś w czasie przeszłym. Bo kim właściwie jest „raper”? Ziomkiem, który pisze teksty i potem je nawija – pewnie w dużym uproszczeniu można by było tak to ująć. Ja ze słowem „raper” przestałem się utożsamiać już jakiś czas temu, ponieważ czuję, że mówiłoby ono o mnie zdecydowanie zbyt mało. To, co robię muzycznie, już dawno wykracza poza szufladkę zwaną „RAP”, a moja wyobraźnia, plany, marzenia prowadzą mnie w zupełnie innym kierunku. To nie jest nagła zmiana. Od lat moja muzyka nie polegała tylko na rapowaniu. Produkuję, gram na instrumentach, robię mix mastering oraz szlifuję swój wokal, a konkretnie śpiew, aby czuć, że jestem lepszy niż byłem. Robienie muzyki zawsze dawało mi przyjemność. Było to moją terapią, relaksem, sportem, pasją, pracą i wszystkim, co wprawiało moje życie w ruch. Muzyka była jego rytmem – dosłownie i w przenośni. Nadszedł jednak moment, kiedy poczułem, że rapowanie przestało mi dostarczać… w zasadzie wszystkiego. W ostatnich miesiącach nie czułem grama ekscytacji w trakcie robienia rapowych numerów. Wyraźnie poczułem, że to droga donikąd. Dlatego dzielę się dzisiaj z Wami tymi emocjami. Tak jak zawsze w dotychczasowej podróży – muszę iść za głosem, który gra mi w duszy. Nawet kosztem tego, że niektórzy z Was zawsze będą woleć mnie w rapowym wydaniu, które pokochali i któremu przez lata byli wierni.

Byłem raperem i jak przystało na rapera, zawsze byłem z Wami szczery. Nadchodzi nowy etap, do którego serdecznie Was zapraszam. Nadchodzi nowy rozdział B.R.O, w którym czuję się w końcu sobą w każdym calu. Zarówno muzycznie, jak i wizerunkowo – to jestem JA.
Progres to od zawsze była moja droga. Ścieżka człowieka, który dojrzewa, dorasta i rozumie, kim tak naprawdę jest. Tak samo prawdziwy byłem w 2012 roku w czapce z daszkiem rapując z prędkością broni maszynowej i tak samo prawdziwy jestem dziś w kapeluszu i z ukulele, śpiewając nowy singiel „Bilet”, który usłyszycie w ten piątek. Dla tych, którzy cały czas byli, są i będą ze mną, mam dobre wieści. Przed nami nowa przygoda pełna emocji i wrażeń. BROSKI TEAM 🔥

Pamiętajcie – trzeba zmieniać siebie, aby sobą pozostać.

Kuba ❤️‍🔥

 

cgm.pl

Recent Posts

Roddy Rich dzwoni na policję

"911" to nowy singiel artysty

58 minut ago

Kosi i Szczur prezentują winyle oraz wersje DELUXE swojego ostatniego albumu

Obie wersje zawierają bonusowe utwory

2 godziny ago

Nowy album Floral Bugs „S.I.M.P.” – odkryj jego wielowymiarowy świat

Koncepcyjny krążek zabiera słuchaczy w wyjątkową podróż

4 godziny ago

Powraca „ROCKSTAR” K-popu – LISA

„ROCKSTAR” to popis znakomitych umiejętności LISY

4 godziny ago

Álvaro Soler powraca z poruszającym wyznaniem miłości

Najnowszy singiel „Te Imaginaba” („Wyobraziłem sobie ciebie”) już jest

4 godziny ago