Po sukcesie swojego ostatniego singla „Różyczka”, który ukazał się ponad dwa miesiące temu, Vix.N nie zwalniał tempa. W międzyczasie zaskoczył fanów gościnnymi występami u takich artystów jak Magiera „Dobre Tory”, Hinol z Polskiej Wersji z Gibbsem „Parę Chwil”, Zbuku „BANG BANG”, a także mogliśmy go usłyszeć na najnowszym albumie KęKę „04:01”, zbierając zasłużone pozytywne komentarze.
Teraz przyszedł czas na nową solową piosenkę „Jagódki”. Vix.N pozostał wierny stylowi, który przyniósł mu popularność i uznanie fanów, czyli folkowo-mistycznej, słowiańskiej balladzie z chwytliwym refrenem. Jak zapowiada artysta, nowy singiel to jego najbardziej folkowa wersja do tej pory. Gościnnie do utworu zaprosił zespół Tulia, laureatki nagrody Fryderyk oraz reprezentantki Polski na Eurowizji 2019. Ich chóry fantastycznie wypełniły przestrzeń utworu, podkreślając jego unikalny klimat.
Dźwięki gitary, za które odpowiada John Neko, przenoszą słuchaczy od pierwszych nut do innej epoki. Historia bohaterów piosenki, Jagódki i Bożydara, zrodziła się z inspiracji melodią gitary i jest osadzona w świecie średniowiecznym, choć równie dobrze mogłaby odnosić się do czasów współczesnych. Produkcją utworu zajął się Jordaninio, na akordeonie zagrała Alicja Sak-Chmielewska, a na cajonie zagrała Joanna Czak.
Wizualną kontynuacją ballady zajęła się ekipa 9LITER FILMY, która w klipie przenosi nas w czasie, tworząc magiczną opowieść.
Raper komentuje incydent.
Wszystko już jasne.
Artysta wystąpił na kameralnej scenie plenerowej sopockiego obiektu.
Nowy singiel zapowiadający nadchodzące wydawnictwo artystki.
Jaki jest cel wizyty Westa w stolicy Rosji?