Utwór opowiada w skrócie o drodze jaka przebyłem do miejsca, w którym znajduję się dziś, o spełnianiu marzeń, walczeniu o swoje bez względu na przeciwności, o ludziach którzy podali mi pomocną dłoń i o tym, że nie warto się poddawać. Pamiętajcie, że to w jakim miejscu każdy z nas się znajduje w danej chwili, zależy tylko i wyłącznie od tego, na co sam się godzi i że zawsze stać nas na więcej – komentuje Teka.
Niespodzianka dla fanów zgromadzonych na PGE Narodowym.
Przed nami danie główne.
Raper nie może przeboleć braku miejsca na głównej scenie.
"Wosk" to idealny kawałek na wakacje.
Wiemy, z kim będzie rywalizowała Patricia Kazadi.